Z krzewu do filiżanki
Pierwsze doceniły zalety kawy... kozy, które po zjedzeniu owoców z krzewu kawowca brykały bardziej niż zwykle. To zastanowiło ich pasterza, który również spróbował czerwonych owoców i poczuł się ożywiony, zapomniał o zmęczeniu i śnie. Jakich doznań doświadczają azjatyckie łaskuny, ogoniaste drapieżniki o wyglądzie wielkiej kuny, nie wiemy.
Znamy jednak cenę 1 kg kopi luvak – kawy o wyjątkowym aromacie, jaką uzyskuje się po... przejściu owoców przez układ trawienny tego zwierzęcia. Sięga tysiąca euro.
Kawa pochodzi z rejonu obecnej Etiopii.Jej owoce dodawały wojownikom sił przed walką. Tyle, że wtedy gotowano je z dodatkiem masła i soli. Krzewy zaczęto uprawiać około V w. n.e. Nie wiadomo kto wymyślił palenie kawy, zapewne to dzieło przypadku, gdy z płomieni wydobył się jej niezwykły aromat.
Przez chrześcijan kawa długo uznawana była za napój szatański – pochodził wszak z krajów arabskich. Dopiero papież Klemens VIII uznał w wieku XVII, że „szatana trzeba wypędzić, a kawę uczynić napojem chrześcijan”.
Nowa używka stała się popularna w Europie dopiero po Wiktorii Wiedeńskiej, gdy w ręce zwycięzców wpadły tureckie zapasy kawy i powstała pierwsza wiedeńska kawiarnia. Są tylko dwa gatunki kawy, którą pijemy – arabica (bardziej aromatyczna) i robusta (łatwiejsza w uprawie i zawierająca więcej kofeiny). Z nich produkuje się większość kaw. W ciągu roku na całym świecie wytwarza się niemal siedem milionów ton kawy. Można to też przeliczyć na 400 miliardów filiżanek!
Polskie tradycje picia kawy są znacznie bardziej eleganckie, niż wskazywać by na to mogło profanowanie napitku poprzez zalewanie w szklance zmielonych ziaren wrzątkiem (niesłusznie zwane sposobem „po turecku”), albo bieda-wersja kawy z palonych ziaren zbóż, a nawet bobu czy żołędzi . Pierwsze kafehauzy powstały w Gdańsku, wkrótce moda na nie dotarła do Warszawy i Krakowa. Pod koniec XVIII wieku mocna kawa „po polsku”, była pita z wyborną, tłustą śmietanką, a wśród cudzoziemców trunek ten sławą dorównywał naszemu chlebowi
Nie wyobrażamy sobie dziś poranka bez smaku i aromatu kawy i zawartej w niej dawki kofeiny – alkaloidu o działaniu pobudzającym. Tu jednak trafiamy na niespodziankę: najwięcej kofeiny zawiera... kawa rozpuszczalna. Ale to już nie ten czar i rytuał, co popijanie drobnymi łyczkami małej czarnej, nawet jeśli nie jest to kopi luvak, ani podana z odrobiną kardamonu prawdziwa kawa „po turecku”.
Czy wiesz, że...
Pierwsze polskie kawiarnie powstały w Gdańsku (kafehauzy), a potem w Warszawie i Krakowie.
Kawa działa pobudzająco dzięki kofeinie. Wbrew pozorom najwięcej znajduje się jej w kawie... rozpuszczalnej.
NAJDROŻSZA KAWA NA ŚWIECIE TO KOPI LUVAK. POWSTAJE Z ZIAREN PRZETRAWIONYCH PRZEZ ŁASKUNĘ – AZJATYCKIEGO DRAPIEŻNIKA, PRZYPOMINAJĄCEGO WYGLĄDEM KOTA. CENA JEDNEGO KILOGRAMA KOPI LUVAK SIĘGA TYSIĄCA EURO.
Kawa jest owocem krzewu Coffea. Jego zbiory trwają przez cały rok. Dojrzały owoc kawy wykształca się w ciągu ok. 9 miesięcy od momentu rozpoczęcia kwitnienia. Naturalne suszenie kawy najlepiej wpływa na jej jakość. Stosuje się je tam, gdzie panują odpowiednie warunki klimatyczne.
DOLCE VITA NR 1 JESIEŃ/ ZIMA 2010
