Jak przygotować deskę serów?
Wymyślona i spopularyzowana przez Francuzów deska serów to pomysł na zaskoczenie gości kompozycją pełną różnorodnych smaków. Wbrew pozorom, stworzenie ciekawej deski nie jest trudną sztuką, a jest tu sporo miejsca na fantazję i szczyptę indywidualizmu przygotowującej ją osoby.
Niektórzy deskę serów traktują jako przystawkę, dla innych jest to doskonała przekąska na spotkaniach towarzyskich. Trzeba jednak pamiętać, że Francuzi zazwyczaj podają sery po daniu głównym, a jeszcze przed deserem. Ma to przygotować nasze kubki smakowe na słodki deser po zazwyczaj mięsnym i kwaśnym daniu głównym. Niezależnie od tego, kiedy ją zaserwujemy, warto poznać kilka zasad, które sprawią, że będzie ona naprawdę smacznie skomponowana.
Układając deskę serów zwróćmy uwagę na jej walory estetyczne. Przede wszystkim sama deska nie może być postrzępiona lub popękana – podajemy ją w końcu na stół. Zazwyczaj wybieramy deskę drewnianą, musi być ona na tyle duża, żeby swobodnie można było na niej umieścić wszystkie kawałki tak, by nie stykały się ze sobą, a goście mogli je bez skrępowania nabierać. Sery możemy podawać w dużych porcjach, tak że goście sami odkrawają sobie porcje dla siebie lub od razu w mniejszych kawałkach (ich waga nie powinna przekraczać 30 gram). Wybierając pierwszą opcję, nie można zapomnieć o zestawie noży do serów, który powinien znaleźć się na stole.
Komponując deskę serów można przyjąć jedną z dwóch najpopularniejszych strategii. Albo stawiamy na różnorodność, serwując sery o jak najszerszym spectrum smaków, pochodzące z różnych krajów, albo decydujemy się na deskę tematyczną. Mogą się znaleźć na niej na przykład tylko sery owcze, pleśniowe, włoskie, wędzone itd. Sery układamy zawsze zgodnie z kierunkiem wskazówek zegara, a pierwszeństwo mają tutaj sery miękkie i łagodne, później przechodzimy do twardych i ostrzejszych w smaku. Tę kolejność zachowujemy również przy ich spożywaniu, co pozwala odkrywać pełnię smaków każdego z nich. Do skomponowania deski wystarczy 5-6 gatunków sera – na przykład ser pleśniowy, mozzarella buffala, feta z dodatkami, żółte sery twarde oraz miękkie. W przypadku serów pleśniowych, szczególnie niebieskich i zielonych, ze względu na bardzo intensywny zapach warto podawać je na osobnej deseczce.
Odwieczne pytanie – jak dobrać wino?
Desce serów towarzyszy zazwyczaj wino, więc pojawia się naturalne pytanie, w jaki sposób je dobrać? Dobra wiadomość jest taka, że należy kierować się głównie własną intuicją, bo w tej materii nawet eksperci nie są zgodni. Na początek można wypróbować neutralne zestawienia – na przykład białe wino z nutami owocowymi dobrze komponuje się z większością serów i na pewno nie przytłoczy ich smakiem. Białe wino, wina musujące i prosecco szczególnie lubią sery miękkie i łagodne. Im ostrzejszy ser, tym słodsze powinno być wino, dlatego sery niebieskie lubią na przykład towarzystwo porto. Czynnikiem decydującym jest tutaj oczywiście to, jakie sery przeważają na naszej desce. I tak sery kozie lubią Sauvignon Blanc, twarde żółte sery (parmezan) nie kłócą się z winem czerwonym. Kluczem do sukcesu jest doświadczenie i wyczucie – im częściej łączymy sery z winami, tym lepiej widzimy, które smaki harmonijnie się komponują.
Urozmaiceniem smaku, ale również atrakcyjnym wizualnie dodatkiem są owoce (świeże i suszone) oraz bakalie. Do serów najlepiej pasują winogrona, suszone morele oraz żurawina, a także orzechy włoskie. Bardzo często podaje się również pieczywo – bagietkę albo krakersy.
Pamiętajmy, że po przygotowaniu deski, a przed podaniem trzymamy ją w chłodnym miejscu, pod szklanym kloszem. To sprawia, że sery nie wysychają i nabierają oddechu.
