Zamki Szkocji
Nie ma tu słonecznych plaż, błękitnego morza i niebotycznych gór. A jednak z roku na rok coraz więcej osób przyjeżdża podziwiać dramatyczne szkockie krajobrazy. Do tego historyczne zamki, wyśmienity trunek i serdeczni – na pewno nie skąpi – ludzie. Kto zmęczył się letnim upałem, niech rusza do Szkocji. Często przy wyjeździe na urlop martwimy się o pogodę, jaką zastaniemy na miejscu. W przypadku Szkocji problem mamy z głowy. Niezależnie od pory roku oczekujmy deszczu i chmur. Każdy słoneczny dzień będzie niczym los wygrany na loterii. Szkocja to nie jest miejsce dla leniwego uczestnika wczasów. To kraina dla koneserów wytrawnego piękna. A jest ich całkiem sporo. Miłośnicy wszelkiej sztuki właśnie tutaj wyznaczają sobie coroczne spotkania.
Zamek edynburski jest bez wątpienia jedną z najpiękniej położonych fortec brytyjskich. Jest także zwykle początkiem turystycznego szlaku, tzw. Mili Królewskiej. To główna ulica starego miasta, kończąca się równie imponującą posiadłością Holryoodhouse, będącą szkocką rezydencją królowej angielskiej. Pałac można zwiedzać pod warunkiem, że nie przebywają w nim w tym czasie członkowie rodziny królewskiej. Na szczęście mają oni kilka innych rezydencji. Ulubionym miejscem królewskiego letniego wypoczynku jest zamek Balmoral, leżący niedaleko Aberdeen. Został on zakupiony jeszcze za czasów panowania królowej Wiktorii w połowie XIX wieku. Pierwotnie stała tam średniowieczna budowla, ale na potrzeby dworu okazała się zbyt mała. Podobnie jak inne posiadłości królewskie może być zwiedzana w czasie, gdy nie ma tam właścicieli. Nie ma jednak mowy o wejściu do prywatnych komnat królowej czy księciów. Zwykle rodzina królewska wypoczywa w sierpniu, więc zwiedzanie w tym czasie jest niemożliwe.
Zamek stirling Podkreślający swą odrębność Szkoci większą estymą darzą nie aktualne siedziby królewskie, ale historyczne miejsca koronacji swoich królów. Trzeba pamiętać, że Szkoci są najbardziej niepokornymi poddanymi JKM Elżbiety II – pomylenie Szkota z Anglikiem jest zawsze dużym faux pas, ale na szczęście pojedynek nam nie grozi. Faktem jest jednak, że tylko na północy Wielkiej Brytanii spotkamy tuż pod tytułem gazet „pisane, redagowane i wydawane przez Szkotów”, a w środku wianuszka gwiazd Unii Europejskiej widnieje dumne – SCO. Nic więc dziwnego, że dla Szkotów najważniejszym jest zamek Stirling. Tu skupiało się życie królewskiego dworu, a w jego pobliżu – na polach Bannockburn – szkocka armia rozgromiła Anglików. To największy sukces militarny wojowników w kiltach. Właśnie dlatego bardziej niż Diamentowy Jubileusz oczekiwany jest rok 2014 – siedemsetna rocznica wielkiej wiktorii. Niepodległą Szkocję pamięta też zamek Dunvegan. Od ośmiu wieków zamieszkały przez klan MacLeodów. Niezwykle piękne położenie na najpiękniejszej – nie tylko moim zdaniem – ze szkockich wysp, Skye przyciąga koneserów chłodnego piękna do późnej jesieni. Statystycznie we wrześniu najmniejsze są opady, a szczególnego kolorytu wyspie nadają wrzosowiska. Polscy miłośnicy gór mają do tej wyspy także stosunek sentymentalny. Leżące na południu Cuillin Hills do złudzenia przypominają nasze Tatry.
Eilean Donan W drodze powrotnej na główną wyspę nie można pominąć jednego z najbardziej rozpoznawalnych zamków szkockich. Eilean Donan ma wprost wymarzone położenie obronne na niewielkim półwyspie, a mimo to średniowieczna forteca została zniszczona w czasie wojen szkocko- angielskich. Odbudowano ją dopiero w pierwszej połowie dwudziestego wieku, nie ma więc aż tyle szlachetnej patyny w swoich murach. Ale mimo to Eilean Donan przyciągnął oko filmowców. Największe powodzenie zapewniły zamkowi dwie części „Nieśmiertelnego”, w którym między innymi grali: Christopher Lambert i Sean Connery (wcześniejszy James Bond). Agent 007 we własnej osobie (Pierce Brosnan) pojawił się w spowitym mgłą zamku na planie filmu „Świat to za mało”. Jak zamieszkać w jednej z takich bajecznych posiadłości? Niekoniecznie trzeba się wżenić w jeden z klanów. Przez pewien czas nocleg był dostępny nawet na studencką kieszeń, gdyż w zamku na północy Szkocji mieściło się schronisko młodzieżowe. Teraz jest ono w remoncie, ale nie brakuje zamków, które część ze swoich komnat przeznaczają na gustowne hotele, gdzie możemy poczuć się jak członkowie klanu czy rodziny królewskiej. Na pewno zostaniemy poczęstowani tradycyjnym haggis. To mielona wątróbka, serca i płuca wymieszane z mąką owsianą, cebulą, tłuszczem baranim. Tym zestawem nadziewany jest owczy żołądek gotowany we wrzątku. Smakuje to lepiej, niż wygląda, zwłaszcza jeśli popijemy szklaneczką wybornej whisky. Jeśli spodoba nam się Szkocja i nie przeszkadza życie w zmiennym klimacie... No cóż, więcej szans mają dziewczęta na urzędowanie w królewskim Balmoral. Książę Harry (drugi z wnuczków królowej Elżbiety II) nadal jest kawalerem...
