Lekko pysznie kolorowo
Zimowa aura wcale nie oznacza, że musimy sięgać tylko po ciężkie, kaloryczne dania typowo polskiej kuchni. Uwielbiamy je, ale coraz częściej chcemy czuć się po kolacji lekko. Spotkania z przyjaciółmi mogą uświetnić kolorowe sałaty oraz pyszne przekąski w śródziemnomorski stylu. Wpadnijcie na kolację, mam pyszny bigos – zapraszam przyjaciół. – Wiesz, bardzo chętnie, tylko Zjadłabym coś lekkiego – słyszę od Anki. Dba o linię? Znowu się odchudza? Albo wróciła ze służbowej podróży i będzie nas przekonywać, że tylko Włosi i Hiszpanie znają się na kuchni. Pewnie, jak się ma za oknem co najmniej 20 stopni, to można od rana do wieczora żyć sałatą. Coś lekkiego... hm. Co by tu... – Zrób bruschettę – podpowiada mąż. – A ja skoczę po szynkę parmeńską, oliwki, bagietkę, suszone pomidory i może jakieś sery. Będą w sam raz do tego wina, które mieliśmy otworzyć w sobotę. I znika. Zaglądam do kredensu, są trzy butelki wina Rioja! – Z samego serca Hiszpanii – zachwalała moja siostra, przywożąc mi je z wakacji. – Pyszne, idealne na kolację w stylu śródziemnomorskim. Sprawdzam zapasy i dzwonię do męża, żeby nie zapomniał dokupić oliwy i octu balsamicznego. A tej bagietki to dużo więcej. Zastanawiam się szybko, czy zdążę zrobić lasagne. Zdążę, najwyżej posiedzimy nieco dłużej przy przekąskach. Szukam na półce filmu „Zakochani w Rzymie” Woody'eg o Allena. Jak nastrój to nastrój. A potem wszystko jest tak, jak lubię. Siedzimy długo, śmiejemy się, Anka pokazuje zdjęcia, wino jest przednie, a przekąski pyszne. Lasagne chyba zostanie na drugi dzień, bo prym wiodła sałatka z figami. Tak, mąż zaszalał i kupił też figi. Zanurzamy się w śródziemnomorskim nastroju w samym środku zimy.